Główne trudności oraz główne potrzeby w pracy nad wizerunkiem

Choćbym nie wiem jak się starała opracować jedyną skuteczną metodę robienia przeglądu szafy w ciągu 3-4 godzin, za każdym razem wychodzi to inaczej :). Dlaczego? Przede wszystkim dlatego, że każda garderoba jest indywidualna i niepowtarzalna. Dlatego, że każda kobieta ma swoją własną pozycję startową na drodze budowania stylu. Dlatego, że dla każdej z nich będę miała indywidualny plan zakupowy oraz spersonalizowane tablice z inspiracjami.

Mimo tego, że cele oraz potrzeby zazwyczaj się różnią, potrafię zaznaczyć najczęstsze trudności, z którymi borykają się kobiety.

1. „Mam za dużo ubrań”

Czasami rzeczywiście zdarza się tak, że nasza szafa pęka w szwach 🙂 Jedna garderoba, w której zawiera się całe nasze życie: ubrania letnie, zimowe, do pracy, domowe, imprezowe, wakacyjne itd. Taki ubraniowy chaos sprawia, że często zapominamy o niektórych ubraniach albo po prostu gubimy się w tym wszystkim, w skutek czego wciąż zakładamy to samo. Stąd też powiedzenie „ Szafa pęka w szwach, a ja nadal nie mam w co się ubrać”.

W takiej sytuacji kobieta często dochodzi do wniosku, że warto poprosić o pomoc stylistkę, która powinna zrobić „detox” oraz wyrzucić połowę ubrań. Bardzo często nie zdajemy sobie sprawy z tego, w czym tkwi prawdziwy problem naszej szafy. Nie w tym, że ubrania są niewłaściwe. Wręcz przeciwnie: większość z nich będzie raczej dobrze na nas leżeć i pasować kolorystycznie.

Problem polega na tym, że po pierwsze brakuje w niej porządku oraz segregacji ubrań według sezonów. W szafie powinny zostać tylko te rzeczy, które będą nam potrzebne w nadchodzącym sezonie. Dlatego raz na trzy miesiące trzeba robić mini przegląd oraz zmieniać lokalizacje tych ubrań, których już na pewno teraz nie założymy. Dobrze mieć dwie przestrzenie do przechowywania: na obecny sezon i na pozostałe. W moim przypadku na wieszakach wiszą tylko aktualne rzeczy, natomiast ubrania odpowiednie na inne sezony są pochowane w pudłach.

Po drugie w takiej szafie często brakuje segregacji ubrań według charakterów stylizacji albo okazji, podczas których je zakładamy. Warto zacząć od analizy tego, jak żyje nasza szafa, czy nasz styl odpowiada naszym potrzebom oraz czy mamy wystarczającą ilość zestawów na konkretną okazję. I tutaj efekty mogą być bardzo interesujące :). Może się na przykład okazać, że mamy w szafie wiele pięknych, imprezowych ubrań (z tym, że imprezy zdarzają się rzadko) i absolutny brak klasycznych, eleganckich zestawów do pracy, do której chodzimy codziennie.

Po trzecie znacznie utrudniają nam życie rzeczy-duplikaty (jeden fason spodni w różnych kolorach, identyczne dżinsy oraz sukienki), które wymagają dodatkowego miejsca w garderobie, jednak nie pozwalają na urozmaicenie naszego stylu. W takiej sytuacji polecam zmienić swoje podejście do tworzenia zestawów. Warto uczyć się maksymalnie wykorzystywać potencjał tych rzeczy, które już mamy, łącząc je w nowe, oryginalne zestawy zamiast kupować zupełnie nowe komplety.

2. „Nie mam pomysłu na stylizacje”, „Nie wiem, co z czym zestawiać”

W takim przypadku brakuje nam inspiracji oraz wiedzy o poszczególnych stylach i sposobach ich łączenia.

Podczas przeglądu głównie skupiamy się na:

– tworzeniu zestawów z tymi elementami garderoby, które posiadamy;
– omówieniu tego, w jakich stylizacjach i w jaki sposób mogą się one dobrze prezentować;
– zaznaczeniu tego, czego ewentualnie może nam brakować i co można jeszcze polepszyć.

Nieocenionym źródłem inspiracji może stać się Pinterest. Setki różnych stylizacji pozwolą znaleźć odpowiedzi na dowolne pytanie związane z wizerunkiem: „Z czym połączyć konkretny kolor?”, „Jaką kurtkę dobrać do koronkowej sukienki?”, „Z czym zakładać boyfriendy?” czy też „Jak urozmaicić swój styl biznesowy?”.

Może on być także przydatny do zapoznania się z nowymi kolekcjami znanych marek odzieżowych (na ich stronach), które co sezon proponują nowe formy, kolory, faktury albo po prostu świeże idee zestawiania stylów.

3. „Brakuje mi pewności siebie”

Ten temat jest bardzo trudny i niejednoznaczny.

Jeśli przyczyną braku pewności jest brak wiedzy, to wystarczy wówczas zrozumieć, że wizerunek jest dopiero rodzajem umiejętności, który każdy z nas może w sobie rozwinąć oraz udoskonalić. Zaczynamy się uczyć od podstaw tego, jak dobierać kolory, porównywać fasony, wyczuwać style. A dalej, w razie potrzeby, próbujemy urozmaicać stylizacje oraz eksperymentować z nowymi, mniej oczywistymi zestawieniami.

Jeśli przyczyną braku pewności są nasze wewnętrzne obawy oraz ograniczenia, to niestety nie ma 100% gwarancji, że nowy wizerunek całkowicie poprawi nasze samopoczucie. Poza tym zakupy będą raczej trudniejsze, ponieważ oprócz naszych naturalnych wymagań, związanych z naszym typem urody, będziemy mieć dodatkowe wymagania psychologiczne („nie znoszę wzorów”, „nie założę białego”, „nie cierpię napisów” itd.), które jeszcze bardziej zawężą nam możliwość wyboru.

Jeśli jednak chodzi o typowo kobiece kompleksy, to mogę powiedzieć, że większość naszych kompleksów jest przede wszystkim w naszej głowie. Często kobiety skupiają się na tym, czego w rzeczywistości nie widzą inni. Ponadto warto przecież pamiętać, że jesteśmy postrzegani całościowo – zwracamy więc uwagę na całą stylizację, a nie tylko na to, czy udało nam się schować duży biust lub zamaskować szerokie biodra.

4. „Chcę ograniczyć kupowanie ubrań”, „Wolałabym mieć minimalistyczną szafę”

Bardzo rozsądne podejście, które zmusza nas do refleksji nad najbardziej istotnymi rzeczami w pracy nad wizerunkiem.

Przede wszystkim zaczynamy budować bazę naszej garderoby i szukamy maksymalnie uniwersalnych elementów ubrań, które będą się w łatwy sposób ze sobą łączyć. Stawiamy na praktyczne fasony oraz stonowane kolory. Warto mieć na uwadze, że mimo tego, iż różne artykuły wskazują nam, jak powinna wyglądać nasza „baza”, to w praktyce może się ona różnić i mieć swój indywidualny charakter. Baza to nie lista konkretnych rzeczy, ale ubrania, które często pasują do wszystkiego i mogą się dobrze prezentować w różnych stylizacjach.

Poza tym minimalistyczna koncepcja powoduje, że większą uwagę przykładamy do jakości ubrań, ponieważ zależy nam na tym, aby służyły nam one przez lata. W praktyce decydujemy się „kupić mniej, ale lepszego gatunku”.

Przy minimalistycznej szafie dobrze byłoby szukać inspiracji, żeby za każdym razem być w stanie stworzyć coś nowego z tym, co już posiadamy. Dzięki temu unikniemy nudy oraz sprawimy, że nasz wizerunek będzie interesujący i inspirujący.

5. „Nie ubieram się adekwatnie do wieku”, „Nie chcę wyglądać jak nastolatka”, „Nie chcę robić z siebie starszej pani”

Tym, co pozwoli nam wpływać na to, w jaki sposób jesteśmy odbierani, jest zabawa ze stylami.

Możemy stworzyć efekt małej dziewczynki, idąc w kierunku oczywistego romantyzmu (pastelowe róże, koronki, falbanki z kwiatkami itd.) albo typowo młodzieżową stylizację (krótkie sukienki z trampkami, mocno podrapane dżinsy itd.). Możemy jednak ten efekt przełamać albo nadać mu nieco innego charakteru, łącząc elementy romantyzmu albo sportu z klasyką, dramatyzmem czy kreatywnością.

Możemy wybierać staromodne, babcine ubrania, które podkreślą nasz wiek, ale możemy także zamienić je na współczesne fasony, które podkreślą przy tym atuty naszej sylwetki i jednocześnie odświeżą nasz wizerunek.

Bez względu na to, czy chcemy wyglądać starzej czy młodziej, musimy uzyskać efekt pięknej, pewnej siebie kobiety, która ma swój niepowtarzalny styl.

6. „Mam trudności z rozmiarem”, „Nie mogę znaleźć odpowiedniego rozmiaru”

Takie trudności zazwyczaj mają kobiety albo bardzo szczupłe (XS) albo z większą sylwetką (XL i więcej). W takiej sytuacji warto ustalić, jakie marki są dla nas właściwe, czyli proponują odpowiednie rozmiary oraz odpowiednią jakość ubrań. Wówczas właśnie od tych sklepów warto zaczynać poszukiwanie nowych elementów dla swojej szafy.

Moje doświadczenie pokazuje, że nie istnieje coś takiego jak „nigdzie nie znajdę dla siebie właściwych spodni albo właściwej sukienki”. Czasami po prostu proces ten wymaga szerszej analizy asortymentu oraz większej ilości czasu na odnalezienie właściwych ubrań.

A jakie są Twoje trudności w pracy nad wizerunkiem?

Artykul napisany przez Julia Nikitina

Stylistka osobista oraz certyfikowany Style Coach. Specjalistka w zakresie budowaniu własnego stylu. Ukończyła szkolenie w Rosji (Studio Orner, 2015), Polsce (DSK Academy School of Style, 2017) oraz w Anglii (Style Coaching Institute, 2018). Pracuje z kobietami i mężczyznami w Warszawie.

Brak komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *