Moi faworyci. Uterque. Massimo Dutty. &Other Stories.

Kolejny odcinek o moich ulubionych sklepach. Tym razem będą to marki z nieco wyższej półki cenowej, a mianowicie Uterque, &Other stories i Massimo Dutti.

W tym vlogu chciałabym pokazać, w jaki sposób oceniać poszczególne elementy stylizacji, żeby stwierdzić, czy warto w nie zainwestować czy nie. Druga kwestia: nie zapominajmy, że „jedna rzecz ≠ jeden zestaw”, więc starajmy się wymyślić przynajmniej dwie/trzy stylizacje z jednym elementem ubioru.

Massimo Dutti, Uterque, &Other stories są sklepami, które bardzo lubię, ponieważ uważam, że lepiej kupować mniej ubrań, ale lepszej jakości, z naturalnymi składnikami, ciekawszymi i współczesnymi fasonami. Są to marki, które ciągle się rozwijają, idą razem z modą, odświeżają swój asortyment i troszczą się o swojego klienta, proponując mu dużo inspiracji oraz pomysłów na nowe stylizacje.

Ceny są co prawda wyższe w porównaniu do, na przykład, Reserved, jednak nie są to luksusowe sklepy, gdzie ubrania kosztują kilkakrotnie więcej.

Dla mnie ceny te są rozsądne, ponieważ wiem, że będę nosiła te rzeczy przez kilka sezonów, a nawet i lat, i nie stracą one atrakcyjnego wyglądu.

Moi faworyci. Uterque, Massimo Dutty, &Other Stories.

Sneakersy z Uterque

Zacznę od, jak sądzę, dosyć nietypowego elementu garderoby w kobiecej szafie – od takich masywnych sneakersów, które znalazłam w Uterque.

Szczerze powiem, że była to miłość od pierwszego wejrzenia. Myślałam o takich już od dawna, ale nie udało mi się znaleźć takiego modelu, w którym mogłabym się zakochać. I gdyby nie te sneakersy, to raczej nie kupiłabym żadnych.

O co chodzi z tymi sneakersami? Jest to jeden z najgorętszych trendów modowych 2018 roku, który jako pierwszy spopularyzował dom mody Balenciaga, a później dołączyli do niego inni projektanci, tacy jak: Stella McCartney, Maison Margiela i brandy sportowe (Fila, Nike). Dzisiaj swoje imitacje sprzedają również zwyczajne sieciówki, takie jak Zara i Mango.

Takie sneakersy najlepiej wyglądają w absolutnie nietypowych zestawieniach, jak na przykład elegancki garnitur, sukienka w kwiaty albo klasyczny trencz. Najprościej mówiąc: im mniej w tym logiki, tym lepiej.

Wiadomo, że nie jest to rozwiązanie dla wszystkich i tym bardziej nie jest to obuwie typu „basic”, ale dla tych osób, które moda fascynuje i które lubią eksperymentować ze swoim stylem, ten trend może być bardzo zrozumiały i bardzo atrakcyjny.

Spódnica z Uterque

Kolejny nabytek z Uterque – taka ołówkowa spódnica z kieszeniami z przodu oraz z rozcięciem.

Dlaczego zwróciłam na nią uwagę?

Po pierwsze: bardzo podoba mi się długość midi, która jest teraz bardzo popularna, a w dodatku jest bardzo kobieca i elegancka. Uważam, że podobna spódnica powinna być jednym z podstawowych elementów w szafie biznesowej.

Dla mnie najlepszym przykładem podobnych stylizacji jest styl Victorii Beckham, która zawsze wybiera taką długość, mimo tego, że jest niskiego wzrostu (ma 1 metr 63 centymetry).

Wiadomo, że taka spódnica najlepiej będzie prezentować się z butami na obcasie, jednak im wyższy wzrost, tym większa możliwość założenia płaskich butów, na przykład w drodze do pracy.

Jeśli mamy różne niuanse w nóżkach, które chcemy zatuszować, to taka długość świetnie nam w tym pomoże.

Drugim atutem tej spódnicy jest kolor – taki głęboki odcień pomiędzy fioletowym a purpurowym, który zostaje z nami z letniego sezonu. Wcześniej bardzo popularny był kolor liliowy, lawendowy i inne odcienie jasnofioletowego. W jesienno-zimowym sezonie kolor ten nabiera ciemniejszych oraz intensywniejszych barw. W każdym razie jest to odcień bardzo oryginalny, nietypowy, który pozwala stworzyć nowe, ciekawe połączenia kolorystyczne.

Najprostszy sposób to zestawić taką spódnicę z białą koszulą. Wtedy spódnica będzie akcentem w stylizacji i całościowy efekt będzie klasyczny, elegancki i dosyć bezpieczny.

Bardzo fajnie ta spódnica wygląda z błękitną oversize’ową koszulą. Można pójść jeszcze dalej i podczas chłodniejszej pogody założyć pod koszulę śliwkowy golf i jeszcze bardziej pokomplikować stylizację. Wówczas jednak będziemy potrzebować białych albo szarych kozaków.

Możemy poeksperymentować ze wzorami, z odcieniami fioletowego. Dobrze by wyglądała z czółenkami w wężowy deseń.

Spódnica z Massimo Dutti

Z Massimo Dutti mam drugą spódnicę, z paskiem, o kroju rozkloszowanym, w kolorze karmelowym. Z tą spódnicą związana jest następna historia. Kiedyś pisałam na swoim blogu na Facebooku, że marzy mi się podobna spódnica, ale nie wiem, gdzie ją znaleźć. Tym razem niespodziewanie znalazłam ją w nowej kolekcji Massimo.

Długość znowu jest midi. Nie mówię, że warto rezygnować z innych długości. Wcale nie. Po prostu tym razem mój wzrok padł na taki fason.

Taki kolor fajnie wygląda z białym t-shirtem. Dodałbym do niego czerwone obcasy albo moje sneakersy. Można zestawić ją z błękitną koszulą albo granatem albo znowu ze śliwkowym golfem. Podoba mi się zestawienie z czerwonymi paskami albo głębokim odcieniem zielonego. Jeśli będziecie mieć zatem coś beżowego w swojej szafie, to już wiecie w jakim kierunku podążać.

&Other Stories

& Other stories jest marką korporacji H&M, która proponuje lepszą jakość ubrań. Najczęściej kupuję w tym sklepie akcesoria – biżuterię oraz torebki. Ta słomkowa torebka, o którą mnie często pytacie, jest właśnie z tego sklepu.

W kwestiach biżuterii jestem minimalistką. Zawsze mam przy sobie zegarek, bez którego nie wychodzę z domu. Bardzo lubię fantazyjne pierścionki i delikatne kolczyki.

Tym razem udało mi się znaleźć taki pierścionek, wcześniej kupiłam inny, nieco większy. Takie malutkie kolczyki z zielonym akcentem, które będą zestawiać z błękitem oraz różowym i taki dłuższy kolczyk, który raczej będę zakładała na jedno ucho w stylizacjach bardziej eleganckich.

Biżuteria jest wykonana z niklu, ale nie wywołuje uczulenia i dobrze sprawdza się podczas noszenia.

Dalej mamy taką luźną bluzkę z wiązaniem z przodu, którą można wykorzystać w różnych zestawieniach. Jest idealna i do pracy i na co dzień. Możemy założyć samą bluzkę albo włożyć ją jako drugą warstwę na inny top. Wykonana jest z wiskozy i liocelu. Jedynym mankamentem tej bluzki jest to, że będzie się ona gniotła, ale ponieważ ma taką lejącą strukturę materiału, to nie będzie się to rzucało w oczy.

Tego typu koszule zawsze znajdują się w kolekcji sklepu. Są wykonane z jedwabiu. Zmieniają się tylko kolory i wzory. Uważam, że każdy może znaleźć dla siebie odpowiedni odcień i w ten sposób urozmaicić swoje stylizacje biznesowe.

I ostatni element – ten golf. Jestem zdania, że fajnie by było mieć przynajmniej jeden golf w swojej szafie. Świetnie wygląda w połączeniu z marynarkami albo koszulami.

 

Artykul napisany przez Julia Nikitina

Stylistka osobista oraz certyfikowany Style Coach. Specjalistka w zakresie budowaniu własnego stylu. Ukończyła szkolenie w Rosji (Studio Orner, 2015), Polsce (DSK Academy School of Style, 2017) oraz w Anglii (Style Coaching Institute, 2018). Pracuje z kobietami i mężczyznami w Warszawie.

2 komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *