Jak radzić sobie z oceną innych?

Czy zastanawiałaś się kiedyś, jaką rolę w naszym życiu pełni nasz wygląd?

Choć od lat trwa dyskusja na temat tego, jak budowany jest w mediach wizerunek ideału kobiety, to wciąż wiele kobiet nie zastanawia się nad tym w zaciszu swojego serca, tylko chwyta gotowce z okładek kolorowych kobiecych magazynów. I wciąż można usłyszeć od wielu kobiet, że czują się mało atrakcyjne, a w związku z tym – mało pewne siebie i nieśmiałe. Kiedy do przekazu mediów dodamy jeszcze oceny najbliższego otoczenia, pojawia się mało optymistyczny obraz krzyczący do nas pytanie: „Jak radzić sobie z oceną innych?”.

Jako coach i terapeutka pracuję z kobietami od prawie 10 lat i choć historia każdej kobiety jest inna, to u wszystkich moich klientek można zaobserwować, że opinie najbliższego otoczenia są jednym z elementów najmocniej spędzających im sen z powiek i uderzającym w ich samoocenę.

Wygląd zewnętrzny jest jednym z bardzo ważnych elementów naszej tożsamości, więc trudno się dziwić, że oceny na temat tego, jak wyglądamy, uderzają w nas niezwykle mocno. Jak sobie z tym poradzić?

 

Jak sobie poradzić w sytuacji, gdy inni krytykują to, jak wyglądasz?

W pierwszej kolejności warto uświadomić sobie, że 99% z nas przejmuje się opiniami innych. A im niższa nasza samoakceptacja – tym wyżej od własnych stawiamy cudze opinie na własny temat. Tajemnica nie polega wiec na tym, by nie zwracać uwagi na to, co mówią o nas inni, ale świadomie podejmować decyzje, czyje opinie i w jakim konkretnie zakresie chcemy brać pod uwagę.

Wyobraź sobie, że nie smakują ci potrawy przygotowane przez twoją teściową. Kiedy mama twojego partnera czy męża przyjdzie na obiad do ciebie i skrytykuje to, co przygotowałaś – czy weźmiesz tę opinię pod uwagę?
Podobnie jest z wyglądem. Jeśli kupiłaś ciuch, w którym czujesz się jak milion dolarów, ale twoja najbliższa koleżanka skrytykuje, że masz zbyt wyzywający dekolt, jak bardzo przejmiesz się jej zdaniem?

Wskazówka 1:

Sprawdź, czy osoba, która wypowiada się na twój temat, jest dla ciebie na tyle ważna, że chcesz liczyć się z jej zdaniem.

Opinią teściowej, prawdopodobnie nie przejmiesz się tak bardzo, jak opinią ulubionej koleżanki. A może wręcz odwrotnie? To właściwie nie ma znaczenia. Najważniejsze, żebyś świadomie podchodziła do słów, które słyszysz na własny temat i przede wszystkim decydowała, czy wypowiadają je ludzie dla ciebie ważni, których zdanie jest dla ciebie istotne.

Z pewnością nie warto przejmować się opiniami wszystkich ludzi, którzy nas otaczają. Nikt z nas nie jest chodzącym ideałem, dlatego nie ma takiej możliwości, byś była lubiana i pozytywnie oceniana przez wszystkich ludzi wokół. Dlatego tak ważne jest, abyś świadomie zdecydowała, które osoby są w twoim życiu najcenniejsze, od których chcesz się uczyć, z czyim zdaniem liczyć – i wypowiedzi tych osób słuchaj.

Wskazówka 2:

Sprawdź, czy osobę, która cię krytykuje, uważasz za autorytet w tej dziedzinie.

Jeśli w twoich oczach, teściowa nie należy do twoich ulubionych kucharek – czy warto przejmować się jej słowami? Ale jeśli koleżankę komentującą twój wygląd uważasz za ikonę stylu – może warto jej wysłuchać?

Kiedy wybrałaś grono osób, których opinie są dla ciebie ważne, to jeszcze nie oznacza, że masz tych ludzi słuchać zawsze i wszędzie. Odwróćmy role. Wyobraź sobie, że to twoja teściowa jest dla ciebie wzorem damy, która zawsze wygląda jak należy, i że to ona krytykuje twój strój. Czy to zmienia sytuację?

Oczywiście, że tak! Właśnie dlatego tak ważne jest, byś dla każdej ważnej w Twoim życiu osoby wyodrębniła takie obszary, w których podziwiasz tych ludzi. Może teściowa nie będzie specem od kuchni, ale okaże się ekspertem w dziedzinie opieki nad zwierzętami czy wiedzy o ogrodzie?

Koleżanka może być ikoną stylu, ale w twoich oczach kompletnie nie mieć pojęcia o budowaniu relacji interpersonalnych. Każdy z nas ma jakieś talenty, a jednocześnie są dziedziny, w których nie mamy kompetencji do zabierania głosu (wbrew przekonaniu, które buduje Internet, gdzie wszyscy są ekspertami od wszystkiego).

Wskazówka 3:

Zwiększaj swoją akceptację siebie.

Zrobienie analizy osób z twojego otoczenia nie wystarczy, byś mogła spokojnie mierzyć się z opiniami innych na własny temat. Nie znajdziesz akceptacji siebie na zewnątrz, bo ona zaczyna się w tobie. I choć to brzmi jak mit powielany przez mówców motywacyjnych, to prawdą jest, że nie znajdziesz wokół siebie tego, czego nie znalazłaś w sobie.

Ten mechanizm bardzo często wpływa na nas nieświadomie i jest tym silniejszy im niższa w nas samoakceptacja. To dlatego ludzie krytykują najczęściej tych, którzy są dla nich lustrem. Jeśli przez trzy miesiące chodziłaś regularnie na siłownię, żeby poprawić swoją sylwetkę, to nie dziw się, że koleżanki ocenią twoje lekko umięśnione ramiona jako mało kobiece. W znaczącej większości przypadków te komentarze nie są wymierzone w ciebie. Najczęściej są wywołane przez nieświadomy mechanizm, który ma obronić krytykującą przed poczuciem winy, że ona nie zrobiła nic na rzecz swojego zdrowia czy ciała.

Jeśli zadbałaś o swój wygląd, to pokazałaś kobietom z twojego otoczenia, że zmiana wyglądu jest możliwa. One nie widzą, ile wysiłku i energii włożyłaś w zmianę. Ale widzą, że ty to zrobiłaś, a one same nie. Łatwiej jest krytykować tych, co działają niż samemu wziąć się do roboty.

 

Akceptacja siebie jest najlepszą tarczą by obronić się przed negatywnym wpływem opinii innych.

Zwiększanie akceptacji siebie to proces, którego pierwsze dwa kroki to bardzo dobre poznanie i zrozumienie siebie. Kiedy wiesz kim jesteś, kiedy zmierzysz się ze swoją historią, zaczynasz rozumieć dlaczego zachowujesz się w taki a nie inny sposób i skąd biorą się twoje konkretne emocje w różnorodnych sytuacjach.

Ten proces buduje w Tobie świadomość, że jesteś wyjątkowa i niepowtarzalna. I nie, nie będziesz zadzierać nosa, choć niektórym może tak się wydawać. Kiedy poznasz, zrozumiesz i zaakceptujesz siebie, będziesz mieć ogromny szacunek do różnorodności i pokorę wobec innych. Stanie się oczywiste, że każdy z nas ma swój gust, swoje poczucie estetyki i ocenia innych przez pryzmat własnych wartości, potrzeb, emocji i doświadczeń.

Poszerzanie własnej samoświadomości przyniesie ci wewnętrzny spokój i przekonanie, że nie potrzebujesz podobać się nikomu innemu poza samą sobą. To właśnie dlatego akceptacja siebie jest podstawą nie tylko do zdrowej samooceny, poczucia własnej wartości i pewności siebie, ale także do budujących relacji z innymi osobami. Dając przestrzeń sobie – uczysz się automatycznie dawać przestrzeń innym. Do własnego zdania, własnych opinii i wolność, by te zdania i opinie wysłuchać, ale się nimi nie przejmować.

Zacznij od siebie

Są kobiety, które zmieniają swój wygląd zewnętrzny i wizerunek pod wpływem wewnętrznej przemiany. Są też takie, które najpierw korzystają z pomocy stylistki, zaczynają czuć się piękne zewnętrznie, a zaraz potem rodzi się w nich potrzeba uporządkowania także swojego wnętrza.

Tu nie ma złotej recepty. Obie drogi doprowadzić mogą do refleksji, że tylko z sobą samą żyjesz 24 godziny na dobę, więc sama dla siebie jesteś najważniejsza. Przestaniesz się przejmować tym, co o twoim wyglądzie będą mówić inni, bo najważniejsze będzie dla ciebie czuć się dobrze z samą sobą. I to jest OK, bo każda z nas jest inna, niepowtarzalna i potrzebuje rozwiązań dopasowanych do samej siebie.

Nie ma znaczenia, co mówią ci znajomi czy rodzina. Ważne jest, byś zaczęła od siebie. Byś to ty wiedziała, jaka jesteś i jaka chcesz być – i bez względu na to, co mówią inni, byś szukała w sobie odwagi, aby krok po kroku dążyć do takiej wersji siebie, która dla ciebie jest najlepsza, w której najmocniej akceptujesz siebie.

A kiedy już osiągniesz upragniony stan samoakceptacji, kiedy twój błysk w oku będzie pokazywać pewność siebie i poczucie wartości – zaczniesz być postrzegana w zupełnie inny sposób. To nie oznacza, że ludzie przestaną cię krytykować. To oznacza, że ty już nie będziesz pozwalała, by ta krytyka zatruwała ci życie i samopoczucie. Czy nie o to nam chodzi?

O AUTORCE

Katarzyna Bogusz-Przybylska – pracuje z kobietami, które chcą zaakceptować siebie, artecoach i terapeutka w nurcie Terapii Skoncentrowanej na Rozwiązaniach (TSR), założycielka marki Babskie Tabu.

Artykul napisany przez Julia Nikitina

Stylistka osobista oraz certyfikowany Style Coach. Specjalistka w zakresie budowaniu własnego stylu. Ukończyła szkolenie w Rosji (Studio Orner, 2015), Polsce (DSK Academy School of Style, 2017) oraz w Anglii (Style Coaching Institute, 2018). Pracuje z kobietami i mężczyznami w Warszawie.

Brak komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *